Moc Wyzwolona najczęściej kojarzy się fanom z fabułą, która namieszała (znów) w kanonie i z brakiem klimatu. Jednak oburzenie wielu wielbicieli Star Wars wzbudziła też wszechpotężność ucznia Vadera. W końcu to Anakin Skywalker był Wybrańcem i najpotężniejszym Jedi, jakiego znano. Ile midichlorianów musiałby mieć w takim razie Marek Galen, by dokonywać takich rzeczy, na jakie było go stać? Według Jedi, oprócz liczby midichlorianów, ważny był trening, dojrzałość i doświadczenie. Jednak i to nie mogło zwiększyć potęgi Starkillera, ponieważ w jego wieku większość uczniów Jedi była jeszcze padawanami.
Skąd wzięła się w takim razie potęga Galena? Odpowiedzi można doszukiwać się w tytule. Moc Wyzwolona może zostać zinterpretowana jako zjawisko w Mocy, polegające na wyzwoleniu nowych możliwości, których dana osoba wcześniej nie znała lub nie posiadała. Jeśli spojrzeć na to w taki sposób, okazuje się, że taka sytuacja nie jest niczym nowym w uniwersum Gwiezdnych wojen, ale występowała dość rzadko.
W komiksie Cienie i światło (Star Wars Komiks1/2009) jednym z bohaterów jest Duron Qel-Droma, który miewa niezrozumiałe wizje przyszłości. Dopiero w momencie śmierci jego Moc zostaje wyzwolona, a obraz przyszłości się krystalizuje. Sam Duron wyznaje, że „Moc działa w niepojęty sposób”. Podobna sytuacja zdarzyła się, gdy ze śmiercią spotkał się Ganner Rhysode. W książce Zdrajca Jedi zdecydował się poświęcić swoje życie, by umożliwić wykonanie misji Jacenowi Solo. W tym celu musiał stanąć na moście i zatrzymać wszystkich Yuuzhan Vongów, którzy chcieliby wejść do dawnego budynku senatu. Zadanie było prawie niewykonalne, jednak w tym momencie Moc znów objawiła swoje nietypowe właściwości, czyniąc z Gannera wielkiego bohatera, którym zawsze marzył być. Dzięki temu Jedi zatrzymał Vongów nie tylko na czas wykonania zadania przez Jacena, ale też pozwolił koledze uciec przed wrogiem.
Trochę bardziej kontrowersyjnym wyzwoleniem Mocy są „ofiary” bitwy o Malachor V, znanej z gry Knights of the Old Republic II: The Sith Lords. Pierwszą osobą, która została zmieniona przez okropieństwo tej bitwy był Darth Nihilus, który w jej wyniku stał się Lordem Głodu. Dzięki temu zyskał ogromną moc wysysania życia, co miało też skutku uboczne – Sith musiał „karmić się” życiem innych, a zwłaszcza Jedi. Bez tego pokarmu, jego głód zaczynał konsumować jego. Jak na ironię, wyzwolenie Mocy okazało się być więzieniem Nihilusa.
Podobnie było z Wygnaną Jedi, czyli Meetrą Surik. W wyniku cierpienia tysięcy istot, które poczuła w Mocy w czasie bitwy o Malachor V, odrzuciła nieświadomie swoją więź z Mocą. Dopiero po latach jej potęga zaczynała powracać. Wygnana Jedi stała się „raną w Mocy”, przez co czuła ją w sposób inny, który określała jako „echo”, ale stała się znaczenie potężniejsza, niż wcześniej. Dzięki temu potrafiła zabić Dartha Nihilusa.
Moc okazuje się być bardziej skomplikowana, niż można było to sobie wyobrazić podczas oglądania filmów. Jej wyzwolenie też okazuje się przybierać różne formy. Jedi nie mieli monopolu na prawdę o niej i sami nie byli świadomi wielu mechanizmów, jakie nią kierowały. Jak to ujęła Kreia: „Dzięki Mocy nic nie jest niemożliwe”.