Przez wiele dzieł przewija się jak mantra, że w doktrynie Jedi każde życie było cenne i trzeba było je szanować, do przemocy uciekając się tylko w konieczności obrony. Tylko czy aby na pewno?
Czy chciałbym być Jedi, pytacie? Czy chciałbym latać sobie z mieczem świetlnym? Czy chciałbym skakać po wieżowcach, przenosić góry i manipulować ludźmi? No jasne, że… to nie takie proste!…
„There is no emotion; there is peace. There is no ignorance; there is knowledge. There is no passion; there is serenity. There is no chaos; there is harmony. There is no death; there is the Force”