Tydzień temu mogliście zobaczyć zestawienie siedmiu złych figurek z Lego. Dziś przyszła pora na tych szlachetnych i dobrych bohaterów.
7. Admirał Ackbar
Poniżej wielki dowódca wojsk Sojuszu, a potem Nowej Republiki. Jedna z nowszych figurek. Każdy fan zna oklepane już, ale ciągle aktualne, It’s a trap! Główka jest wykonana genialnie. I tu plus, że Lego zdecydowało się zerwać z konwencją i wprowadzić nietypowe figurki z detalami.
6. Wicket
Każdy z nas kocha Ewoki. Że co, proszę? Nie każdy? Tak czy owak, te ich małe figurki zawsze obudzają we mnie to coś, co czuje się przy małych dzieciach. Czyż ten misiek, tam niżej, nie jest uroczy? Aha! Mam Was! Nie można zapominać, że to krwiożercze bestie, które wykorzystają każdy moment Waszej nieuwagi! Zauważcie, co zrobili ze szturmowcami!
5. Yoda
Nowsza wersja wygląda jakoś pokracznie. Stary Yoda miał niezwykle przyjacielski uśmiech i co prawda był wykonany znacznie prościej, ale prezentował się lepiej. Ale ciągle nie mogę przeboleć, że nogi mniejszych figurek są nieruchome.
4. Chewbacca
Minifig, który na przestrzeni tylu lat właściwie się nie zmienił – poza odcieniem brązu. I jeszcze ten świetny pomysł, żeby dać mu kuszę! Zdecydowanie jedna z barwniejszych figurek.
3. R2-D2 & C-3PO
Znam pewnych ludzi. I cóż, wstydzę się ich. A to dlatego, że nie oglądali oni Gwiezdnych wojen. Ale jedno trzeba im przyznać. Nie ma takich ludzi, którzy nie kojarzyliby tego duetu. I o ile jestem zwolennikiem starego R2, to najnowszy Threepio wygląda o niebo lepiej! Szczególnie uwiodły mnie te wystające kabelki.
2. Han Solo
Nie ma mocnych! To Han strzelał pierwszy, więc i jego nie mogło zabraknąć w tym zestawieniu. Poniżej wersja z wręczenia medali na Yavin. Jedną z rzeczy, których żałuję jest to, że legowe wersje Hana nie mają tych czerwonych pasków po bokach!
1. Leia Organa
Na miejscu pierwszym najbardziej seksowna figurka Lego, jaka kiedykolwiek powstała! Panie i panowie, a szczególnie panowie, oto Leia w metalowym bikini! U mnie osobiście pełni rolę galionu tj. rzeźby na dziobie mojego żaglowca. I myślę, że komentarze są tu zbędne.
A jakie są Wasze ulubione „dobre” figurki?