„Angry Birds Star Wars”

Czy zastanawiałeś się kiedyś, co by było, gdyby Rovio i LucasArts połączyły siły? Co by było, gdyby klasyka gier smartfonowych (i nie tylko) oraz klasyka filmowa stały się jednością? Gdyby słynne postacie znane nam z Gwiezdnych wojen zmieniły się w ptaki? Naprawdę w ptaki. Tego to by chyba nikt nie mógł wymyślić.

Miesiąc temu do sklepów na naszych smartfonach, iPhone’ach oraz do pobrania/kupienia na stronach internetowych wspierających nasz komputer doszły do oferty znane nam już „wkurzone ptaki” w wersji gwiezdnowojennej. Chodzi oczywiście o Angry Birds Star Wars. Gra jest zlepkiem Angry Birds Space i Classic oraz zarysami fabuły ze Starej Trylogii.

Nasze stare ptaki zyskały nowe umiejętności walkę mieczem świetlnym, odpychanie Mocą, strzelanie, lecz istnieją także i stare rozwiązania, jak wybuchanie czy klasyczne uderzenie „z główki”. Teraz ptaki jak i świnie mają nowe wyglądy, możemy w ich roli zobaczyć znanych nam z trylogii Luke’a, Hana, Chewbacce, Leię, Obi-Wana, C-3PO i R2-D2, jak i szturmowców, Vadera, Imperatora i myśliwce TIE.

Gra pod względem rozgrywki nie różni się praktycznie niczym od poprzedniczek, posiada kilka tak, kilka jest tutaj odpowiednim słowem rozbudowanych i czasem wymagających pogłówkowania poziomów. Celownik oraz prawa fizyki są zbliżone do prawdziwych, co sprawia, że są, hmm… intuicyjne. Naszym zadaniem jest oczywiście wyeliminować wszystkie złe świnie. Po drodze, jak to i w poprzednich częściach, napotykamy na złote jajka oraz bossów.

Oczywiście w Angry Birds Star Wars każdy boss, jajko czy postać, są zmienione tak, by pasowały do Gwiezdnych wojen. W dodatku klasyczne historyjki „obrazkowe” widoczne między poszczególnymi częściami gry to lekko przerobione (jak przystało na humor Rovio), sceny z Klasycznej Trylogii. W grze dostępnych jest pięć epizodów/planet, w tym trzy to klasyczne (darmowe) poziomy, jeden, Path of the Jedi odbywający się na planecie Dagobah jest dostępny po wykupieniu go, a ostatni to bonus, w którym poziomy odblokowujemy poprzez zdobywanie złotych jajek. To właśnie tu spotykamy postacie C-3PO i R2-D2.

Nikt nie musi się martwić o to, że nie będzie mógł zagrać w Angry Birds Star Wars. Gra została wydana na wiele rodzajów platform: od zwykłego PC i Maca, po Androida i iPhone’a. Osobiście sprawdziłem wersję na platformę Android. Gra jest świetnie zoptymalizowana, co oznacza, że nawet najsłabszy telefon tak jak moja Xperia X8 z Androiden GingerDX 2.3.7 spokojnie uciągnie tę grę.

Co się wiąże z tak masowym wydaniem na tyle platform? Fakt, że na Androidzie istnieje parę dość uciążliwych bugów, które można było ujrzeć w poprzedniej wersji gry (pt. Space). Na przykład w czasie zabawy, podczas spauzowania rozgrywki, gra się zacina i telefon przenosi nas do ekranu głównego. Mam nadzieje, że bug ten zostanie szybko naprawiony i z gry będziemy mogli cieszyć się jeszcze bardziej.

Oprócz pełnej wersji gry, mamy także możliwość zapoznania się z demem obie możecie pobrać pod adresem angrybirds.com/starwars, poprzez przycisk „download now”. Ta operacja zaoferuje nam wybór, na jaką platformę chcemy pobrać naszą grę. Demu daje nam szansę na sprawdzenie Angry Birds Star Wars przed eventualnym zakupem, i jak można się spodziewać, „oferuje” uciążliwe reklamy i ograniczoną liczbę poziomów. Na całe szczęście gra nie jest droga, więc każdy powinien móc sobie pozwolić na jej kupno.

Podsumowując, Angry Birds Star Wars naprawdę jest warte uwagi i chociaż nie oferuje nam wielogodzinnej rozgrywki, to może przysporzyć wiele zabawy. Myślę, że dla osób, posiadających chwilę czasu czy to siedząc na przerwie w szkole, czy to jadąc autobusem na uczelnię, lub po prostu podczas przerwy na kawę gra będzie bardziej niż odpowiednia. A gdy dochodzi do tego klimat Gwiezdnych wojen, wtedy mogę zagwarantować że szybko się nią nie znudzicie.

Autor: Daxer