Większość z Was na pewno zareagowała negatywnie na ten tytuł lub zwyczajnie uznała go za żart. Jest wprost przeciwnie – może i będzie śmiesznie, ale ten artykuł to nie żart. Każdy z Was zapewne spotkał się ze skrajnie negatywnymi opiniami na temat owego Gunganina, jednak możemy doszukać się także pozytywnych opinii na jego temat. Zanim wrzucicie mnie do jamy z rancorem, poczytajcie.
Humor
Zacznijmy od kontrowersyjnego stwierdzenia, że Jar Jar potrafi wywołać uśmiech na twarzy. Złośliwi stwierdzą, że jedynie na twarzach dzieci lub osób o niskim poczuciu humoru. Miejcie na uwadze, że każdy ma trochę inną wizję śmieszności. Tak więc niezdarność, doświadczanie przez niego krzywd (są na sali sadyści?) oraz nieszczęśliwe zbiegi okoliczności wielokrotnie potrafią poprawić nastrój co poniektórych. Chociaż trzeba przyznać, że czasem, niestety, może być to zaledwie uśmiech politowania.
Dobre serce
Coś, co na plus mogą zaliczyć raczej fani Jasnej Strony Mocy (choć ja osobiście preferuję Ciemną Stronę Mocy). Czy kiedykolwiek zastanowiliście się, dlaczego bez namysłu zawsze rusza na ratunek swoim przyjaciołom (np. początek sezonu 4. The Clone Wars) lub dlaczego zawsze wykazuje altruistyczną postawę? Oczywiście, najczęściej są to akcje porywcze i pozbawione głębszego namysłu (co niestety miało też czasem fatalne reperkusje), ale właśnie to cechuje istoty lojalne, o czystym i dobrym sercu. Myślę, że do tego grona śmiało możemy zaliczyć naszego niezdarnego kolegę.
Umiejętności
Ze względu na swoją rasę, posiada on kilka dość ciekawych umiejętności:
- potrafi oddychać pod wodą bez dodatkowego oprzyrządowania
- jest bardzo zręczny i posiada wysoce akrobatyczne umiejętności
- potrafi pluć śluzem, który może mieć kilka ciekawych zastosowań (odc. 3. sezon 4. The Clone Wars)
- posiada także naturalny dar komunikowania się z różnymi gatunkami zwierząt i wykorzystywania ich w taktyczny sposób (odc. 8. i 12. sezon 1. The Clone Wars)
Pomysłowość
Taktyczne odwrócenie uwagi nieprzyjaciela żonglerką? Użycie długiego jęzora do podania miecza świetlnego Mace’owi w kryzysowej sytuacji? Może wyżej wspomniane plucie śluzem, aby uszczelnić przeciekający hełm Padmé? Ten fajtłapowaty osobnik bardzo często znajdzie niezwykłe rozwiązanie nietypowych problemów (z drugiej strony, sam też niekiedy tworzy te problemy). Nie zapominajmy też o pomyśle udania się razem z Jedi do Otoh Gunga, co w ostatecznym rozrachunku doprowadziło do sojuszu Gungan i ludzi z Naboo.
Otoh Gunga
Jestem absolutnie przekonany, że nie byłem jedyną osobą, która oglądając po raz pierwszy owe podwodne miasto w Mrocznym widmie, popadła w zachwyt. W moim osobistym rankingu jest to najładniejsza lokacja z tego filmu. Gdyby Jar Jar nie zdecydował się zaprowadzić tam Obi-Wana Kenobiego i Qui-Gon Jinna, to mój odbiór tego filmu nie byłby aż tak dobry. Możecie się ze mną spierać, że nie musi to być akurat zasługa Jar Jara, jednak w moich oczach, to jemu jesteśmy winni podziękowania.
Co wy myślicie o postaci Jar Jar Binksa? Jeśli wcześniej serdecznie nienawidziliście go, to mam nadzieję, że udało mi się zmienić chociaż trochę wasze nastawienie do tej postaci. Pamiętajcie, że poza filmami jest też serial, a w przyszłości być może pojawi się więcej kanonicznych wystąpień kłapouchego niezdary o pozytywnym wydźwięku.Pamiętajcie, żeby z góry negatywnie się nie nastawiać do jakiejkolwiek postaci i czasem dać im drugą szansę ;).