„Resistance 1×07 Signal from Sector Six”

Kaelder

Twórcom siódmego odcinka Resistance udało się to, czego nie potrafili ich poprzednicy, a mianowicie stworzyli wciągającą historię, w której elementy humorystyczne zostały odsunięte na dalszy plan na rzecz wciągającej akcji. Tym razem bowiem Kazuda Xiono i Poe Dameron wyruszają na misję zwiadowczą, w trakcie której natykają się na statek zaatakowany przez piratów. Docierając na miejsce zaskakuje ich obecność nie najeźdźców, a dość agresywnej i „wyrośniętej” wersji kowakiańskiej małpojaszczurki polującej na pokładzie frachtowca. Ostatecznie bohaterom udaje się przechytrzyć stwora i uciec, zabierając ze sobą jedyną ocalałą i zastanawiając się, co tak naprawdę spotkało załogę.

Największym plusem tego odcinka, poza samą fabułą, jest także ukazanie współpracy obu postaci, nawiązania do obcych ras znanych z filmowych epizodów czy komiksów (np. gundark czy reek), delikatnie wprowadzone elementy humorystyczne oraz powiązania z poprzednimi odcinkami. Minusem są natomiast dziwaczne miny Poe Damerona reagującego na kowakiańskie małpojaszczuki, a także chwilami zbyt niedbale i szybkie tempo akcji. Mimo drobnych niedociągnięć jest to jednak odcinek warty obejrzenia i mam nadzieję, że dalsze losy Kaza obfitować będą w równie ciekawe historie.

Dark Dragon

Nie chcę niczego zapeszać, ale z odcinka na odcinek robi się coraz lepiej. Pomimo tego, że sam Kolosus potrafi zaskoczyć dość zróżnicowanym środowiskiem, to wycieczka poza jego granicę okazała się bardzo miłą niespodzianką. Powrót Poego, który jest jednym z moich ulubieńców z Trylogii Sequeli, bardzo cieszy. Postać tę charakteryzuje swoista zadziorność, ale także humor. Żeński odpowiednik BB-8, CB-23, okazał się wartościowym elementem tego odcinka. Z początku zaborcza względem Poe, nawiązuje bliższą więź z BB-8. Powracają i odgrywają znaczną rolę znane i (nie)lubiane kowakiańskie małpojaszczurki, tym razem wzbogacone o większego krewnego – kowakiańską małpojaszczurkę naczelną. Jedyną wadą wydaje się bardzo przewidywalna końcówka, w której bohaterowie nie poddają żadnej wątpliwości pochodzenia Synary. Jest to typowa bolączka naszego uniwersum, ale mimo to jest to świetny odcinek.

Nadiru

Prawdę mówiąc sądziłem, że pojawienie się Poe przyniesie za sobą nieco bardziej istotny odcinek – z drugiej strony powód jego pojawienia się jest tak bardzo w stylu Damerona, że bardziej się nie da. Signal from Sector Six oglądało mi się przyjemnie i chociaż nie jestem w stanie powiedzieć o nim wiele złego, poza przewidywalnością wspomnianą przez Dragona, to zachwytu też nie było. Ot, dobry, ale łatwy do zapomnienia odcinek. Znowu odczuwam, że jego największą wartością w kontekście całego serialu jest końcówka i to, co zapowiada: intrygę Synary i piratów, którzy, jak wiemy, współpracują z Najwyższym Porządkiem. To powiedziawszy, cieszy mnie jednak, że Resistance wyrównuje poziom.