Uwaga! Artykuł został pierwotnie opublikowany we wrześniu 2012 roku, tuż zanim Disney wykupił Star Wars. Z uwagi na to zawarte tu informacje mogą nie być aktualne.
Sithowie bardzo słusznie są kojarzeni ze wszelkim złem w Gwiezdnych wojnach. Czyny Konfederacji Niezależnych Systemów, Mandalorian ani innych frakcji „tych złych” w uniwersum Gwiezdnych wojen nie mogą się równać z krzywdami, jakich dokonali Mroczni Lordowie z różnych epok. Którzy z nich są jednak największymi ciemiężcami Galaktyki? Którzy byli aż tak psychopatyczni, by znaleźć się w tak niechlubnym rankingu? Przekonajcie się!
5. Darth Malak
Uczeń Revana to główna postać negatywna gry Knights of the Old Republic. Największą jego „zasługą” jest zniszczenie planety Taris tylko dlatego, że nie udało mu się odnaleźć na niej Bastili Shan. Ten psychopatyczny Sith wyszkolił równie brutalnego ucznia, a głównym źródłem jego satysfakcji było zabijanie i maltretowanie Jedi. Jego wygląd, nawiązujący delikatnie do Dartha Vadera również dodaje mu mrocznego „uroku”. Mimo że cała jego kariera jako przywódcy Sithów to pasmo porażek, nie sprawiło to, że wyglądał śmiesznie w oczach graczy. W końcu to on zapoczątkował prawie całkowite wyginięcie Jedi poprzez zniszczenie enklawy na Dantooine.
4. Imperator z The Old Republic
Jeszcze przez jakiś czas informacja o przeszłości Imperatora i jego zbrodniach będzie oficjalnie spoilerem, więc ostrzegam, że ten podpunkt zawiera treści oparte na książce The Old Republic: Revan. Imperator już od dzieciństwa był do szpiku kości zły. Wymordowanie rodziny, a potem całej planety to był dopiero początek. W dodatku zniszczenie Nathemy nie było zwykłym aktem destrukcji. Młody Imperator odarł tę planetę z Mocy, niszcząc na niej całe życie. Czyn ten stawia go więc w czołówce najbardziej psychopatycznych istot galaktyki.
3. Imperator Palpatine, czyli Darth Sidious
Znana wszystkim z filmów postać. Sith o takiej determinacji, że zestarzał się, zanim zdążył osiągnąć choćby połowę tego, co zamierzał. Przejął władzę w galatykce, tworząc Imperium, w którym terror i agresja wojskowych były na porządku dziennym. Dzięki niemu wyginęli prawie wszyscy Jedi, a Sithowie po raz kolejny doszli do władzy. W dodatku wprowadził do życia publicznego uprzedzenia rasowe i pozwolił na eksterminacje całych narodów. Za te wszystkie zbrodnie senator z Naboo zasłużył na swoje miejsce na „podium” w tym rankingu.
2. Darth Nihilus
Malachor V dotknął wielu rzeczy a jego echa trwają, powiedziała Kreia. Doskonale odnosi się to do tego Sitha. Nihilus w wyniku zniszczenia planety w czasie ostatniej bitwy Wojen Mandaloriańskich stał się „wielkim odkurzaczem”, który potrafił wessać życia wielu istot jednocześnie. Tak właśnie postąpił na Katarrze, gdzie zabił w ten sposób wszystkich Jedi zebranych na konklawe. Jak przyznała jego uczennica, Visas Marr, był bardziej obecnością, niż ciałem. Również płaszcz i maska dodawały mu tajemniczości, ponieważ przez wiele lat nie było wiadomo, z jakiej razy wywodził się ten Sith. Lord Głodu stanowił poważne zagrożenie dla istnienia galaktyki i pochłonąłby całe życie w niej, gdyby nie został zabity przez Meetrę Surik, czyli Wygnaną Jedi.
1. Darth Bane
Zapewne dla nikogo nie jest niespodzianką, że to właśnie jest mistrz zła. Twórca Zasady Dwóch, Sith’ari, czyli Wybraniec z przepowiedni Sithów. Nie niszczył jednym uderzeniem zastępów wroga, lecz manipulował nimi, by sami się zniszczyli. Nie używał superbroni, a zabijał osobiście. Mordował nawet dzieci, jeśli miało to przynieść mu choćby drobną korzyść. Wyzbył się wszelkich dobrych uczuć i sumienia. Doprowadził do odzyskania władzy nad galaktyką przez Sithów tysiąc lat później. Czytając trylogię o Banie ma się wrażenie, że weszło się do głowy najgorszej ze wszystkich istot ze świata Gwiezdnych wojen.