Przypadła mi rola redaktora, który rozpocznie serię gwiezdnowojennych rankingów na Star Wars Extreme. A ponieważ najlepiej zacząć od tego, w czym się siedzi trochę głębiej, chciałbym przedstawić Wam bardzo subiektywną listę moich ulubionych dzieł Star Wars wykonanych za pomocą klocków Lego.
Krótkie objaśnienie dla niewtajemniczonych. Filmy Lego (ang. brickfilm) to zazwyczaj krótkie animacje pokladkowe z udziałem ludzików Lego. W internecie wiodą prym anglojęzyczne produkcje, choć kilku Polakówrównież zajmuje się tym typem twórczości. No i jak to w każdej dziedzinie naszego życia bywa, także tutaj nie mogło zabraknąć tematyki Gwiezdnych wojen.
Zapraszam i… niech się zacznie ranking!
Miejsce 10: Getting Old Blobstudios
Na pierwszy ogień pójdzie coś starego – miejsce dziesiąte zajmuje krótka, bo krótka, ale całkiem zabawna animacja. Problem dotyczący całego rodzaju ludzkiego. O czym mowa? Starość – i tak w końcu dopadnie każdego z nas, więc dlaczego niby miałaby oszczędzić Sithów i Jedi? A zazwyczaj wtedy zaczynają się kłopoty…
Miejsce 9: Hoth Hotel – ForrestFire Films
Ten filmik znalazł się na dziewiątym miejscu ze względu na… utożsamianie się mojego sknerstwa z postępowaniem Hana. Po co przepłacać, skoro można wcisnąć Luke’a między flaki tauntauna? Nie ma co, ale przemytnicy potrafią zawsze znaleźć sposób, żeby nie zapłacić.
Miejsce 8: Bane of the Sith Smeagol Studio
Takie postacie jak Darth Bane nie mogą pozostać bez echa w brickfilmach. Niestety, Smeagol Studios nie zdecydowało się na pełnometrażową wersję. A moim zdaniem byłoby warto się o nią pokusić. Gdyby tak jeszcze Lucasfilm zainteresowało się przygodami twórcy Zasady Dwóch. Ach… marzenie ściętego Gunganina. Wracając do tematu. Efekty specjalne na wysokim poziomie, jak i odpowiedni nastrój zapewniły Sithowi miejsce ósme.
Miejsce 7: A New Hope – LSWProject
Po prawdzie jakoś tej produkcji pozostawia wiele do życzenia, ale dobrze byłoby zwrócić na nią uwagę. Jest to jedyny przypadek, kiedy ktoś zdecydował się na tak dokładne przełożenie Nowej nadziei na klocki Lego. Z przykrością muszę jednak napisać, iż projekt ten nie został ukończony. I nic nie zapowiada, by coś się w tej materii zmieniło. A co mi zaimponowało? Niewiarygodne wprost odwzorowanie oryginalnych scen, jak i pomysłowość iście rodem z Hollywood. Zainteresowanych odsyłam na stronę LSWProject.
Miejsce 6: Lego Indiana Jones True Dimensions
Chociaż to nie do końca Star Łorsy, to mamy tutaj nawiązanie do naszego świata. Poza tym Indiana Jones to prawie Gwiezdne wojny wiadomo, Lucas też miał w tym swój niemały udział. Swoją drogą wiecie, czego tak na prawdę poszukiwał Indy? Arka Przymierza,kamienienie Sankhary, Święty Graal czykryształowa czaszka mogą się schować przy tym skarbie! I dlatego ten, dobrze już znany w internecie, filmik zrobiony przez True Dimensions znalazł się na miejscu szóstym.
Miejsce 5: The Emperor’s Royal Guard – ZachMG
Czy Gwardziści Imperium także w Was od zawsze budzili ciekawość i strach? Cóż, z pewnością większość z nas wie, że z osobami pokroju Kira Kanosa lepiej nie zadzierać. Niestety, dwójka szturmowców nie była tego świadoma i musiała ich spotkać… a tego już nie powiem. Zobaczcie sami. Ku przestrodze.
Miejsce 4. A Clone Halloween: Gurve Meh Teh Carndy! – Fancypants
Nie ma to jak Halloween. Na ulice wychodzą dzieci przebrane za potwory, duchy, bądź postacie z Gwiezdnych wojen. Wszyscy są szczęśliwi i zadowoleni… no może poza dentystami, ale liczy się dobra zabawa. Problemy zaczynają się wtedy, gdy dwójka dorosłych klonów decyduje się na zdobycie paru cukierków, co nie kończy się happy endem.
Miejsce 3. Reservoir Squads 0ldScratch
Osobą nielubiącym napisów początkowych od razu radzę przesunąć suwak do 0:45. Tematyka homoseksualizmu w uniwersum Lucasa nie jest zbyt popularna i raczej jej się nie porusza. Najwidoczniej przez to Papcio pominął jedną scenę w Nowej nadziei, którą 0ldScratch odważnie zdecydował się zrekonstruować. Nie ma to jak różowy lider… miejsce trzecie.
Miejsce 2. Double Booked – Darth Milo
Powieje sentymentalizmem, ale to jedna z pierwszych animacji, które obejrzałem. O odległość jednego klocka przegraławalkę o pierwsze miejsce ze zwycięskim filmikiem. Co do fabuły. Zdarzyło się Wam kiedyś umówić z dwoma różnymi przyjaciółmi, w dwóch różnych miejscach o tej samej porze, w tym samym dniu? Niestety, jeśli się nie uważa, można wpaść w podobne tarapaty jak kanclerz Palpatine. Wyczyn Sitha zasłużył sobie na mhroczne drugie miejsce.
Miejsce 1. The Emperor’s Mistake – Spugesdu
Miejsce pierwsze? Taram, taram… z pewnością wielu z Was zdziwi się, że akurat ten filmik został zwycięzcą mojego rankingu. No cóż, poziom animacji nie jest tutaj najważniejszy. Liczy się humor, a jak wiadomo każdy popełnia błędy. Także czemu nie Imperator? Mankament w tym, że jego pomyłka odmieniła losy całej odległej galaktyki. Z przykrością stwierdzam, iż również tą scenę Lucas przemilczał przy Zemście Sithów.
Zdaniem eksperta
Na zakończenie mały bonus do rankingu: opinia osoby, która w temacie obraca się na co dzień. Wcieliłem się w rolę wścibskiego detektywa, by dopaść Pawła pkmovies92 Kamińskiego (mistrza polskiej animacji) w jak najmniej oczekiwanym dla niego momencie. Na całe szczęście filmowiec zgodził się podzielić ze swoją opinią. Oto, co ekspert pisze na temat swojego ulubionego filmiku Lego Star Wars:
„Definitywnie moim faworytem jest The Force Unleashed fancypantsa. Jest to przykład godny pierwszego miejsca w moich ulubionych brickfilmach Star Wars, a już na pewno godny pochwały. Wykonany został na podstawie gry The Force Unleashed, masking oraz płynność animacji jest taka jaka powinna być, czyli zaje*ista. Oświetlenie, które jest niebieskawe, perfekcyjnie nadaje atmosferę SW. Błędem jest niestety tutaj to, że strzały z blasterów są niebieskie, a powinny być czerwone (myślę że to dlatego, bo chciał odróżnić od nich czerwony miecz Starkillera). Kolejnym jest to, że szturmowcy mają raz torsy z Klasycznej Trylogii, a raz z Epizodu III. Jednakże te błędy nie mają znaczenia przy tak wspaniałym arcydziele, jakim jest The Force Unleashed. Jak dla mnie, jest on jedynym brickfilmem na YouTube, który idealnie przedstawia klimaty Star Wars. Reszcie niestety brakuje tego czegoś, może dlatego, że set design (sceneria) to przeważnie niebieska kartka i zielona płytka Lego. Bierzmy przykład od fancypantsa, sceneria w The Force Unleashed ma klimat SW, mimo że jest wykonana ze zwykłych szarych bricków.”
Przy okazji naprawdę zachęcam do odpwiedzenia kanału pkmovies92.
Mam nadzieję, że w jakimś tam stopniu zachęciłem Was do oglądania filmików tworzonych z udziałem klocków Lego. Pomysły, humor, jakość jak i ilość filmów robią imponujące wrażenie jeśli znajdziecie kiedyś wolną chwilę, gorąco zachęcam, zagłębcie się w ten dość nietypowy świat. Bo warto.
Z ciekawości zapytam, macie jakieś swoje ulubione filmiki Lego?
I na koniec mała autoreklama gdyby ktoś chciał stracić swój cenny czas, to ja również czasem robię jakieś animacje…