Każdej żywej istocie do życia potrzebne jest pożywienie. Akurat pod tym względem wcale nie różnimy się od bohaterów Gwiezdnej Sagi. Każda rasa miała swoje tradycyjne potrawy, nawet Ithorianie i Ewoki. Może trudno w to uwierzyć, ale niektóre nie odbiegały od „ziemskiego jedzenia”. Przed przeczytaniem artykułu radzę coś zjeść, bo możecie zgłodnieć… albo wręcz przeciwnie.
Gunganie
Najmłodsi mieszkańcy Otoh Gunga uwielbiali spożywać wakacyjne ciasteczka (ang. holiday cookie). Był to deser przygotowywany przy pomocy wodnej rośliny zwanej pom. Lubianą przekąską Gungan były również nasiona tej rośliny. Często używanym produktem w kuchni członków rasy Jar-Jara był także mech żmijowy (ang. adder moss). Został odkryty na Dagobah, ale trafił na wiele innych światów, m.in. Naboo. Wykorzystywano go tam w roli naturalnego paliwa albo pikantnych przekąsek. W wielu podwodnych kantynach podawano frytki właśnie z tej rośliny. I tu ciekawostka: w gungańskiej części Naboo istniały restauracje z fast foodami. Serwowano tam różne potrawy chrupiące, takie jak mięso z nyorka owinięte w liście nave, typowo bagnistą roślinę. Można było tam zjeść placki i frytki z chuby, oraz wyżej wymieniony mech żmijowy.
Gungańskie potrawy charakteryzowały się dużą oryginalnością i nie chodzi tu o same składniki, ale również o nazwę. Weźmy na przykład umi-yumi, deser przygotowywany przy użyciu gruboryby (ang. fatfish). Potrawa najprawdopodobniej miała siarczysty smak i nie wiemy jak wyglądała, za to mamy obrazek gruboryby. Może i nie wygląda apetycznie, ale dla Gungan musiał to być prawdziwy przysmak.
Na śniadanie Gunganie często jedli gumbole, stworzenia, które żyły na mokradłach Naboo, a także ryby gumfish. Co ciekawe, wiele innych gatunków nie mogło spożywać mięsa z tego zwierzaka, ponieważ nie byliby w stanie wytrzymać jej gorzkiego smaku.
Wookiee
Jedną z potraw Wookieech była tzw. niespodzianka z banthy (ang. bantha surprise). Przyrządzano ją, używając kawałków mięsa z banthy, a następnie duszono w bulionie rozmaitych przypraw oraz naturalnych warzyw z Kashyyyka. Może pięknie nie wygląda, ale gdyby ktoś chciał spróbować, potrzebuje m.in. wody, liści taba, korzenia calarantrum, warzywa zwanego celonslay oraz przypraw tigmary i punctil. Całość prezentuje się naprawdę interesująco, o czym możecie przekonać się poniżej.
Oczywiście niespodzianka z banthy nie była jedynym ciekawym daniem z Kashyyyka. Koktail vrortic to kombinacja mięsa i liści wroshyrów, które były moczone w nektarze grakkyn przez kilka tygodni. Tak jak wiele potraw Wookieech, był na tyle pikantny, żeby spowodować szkody w ludzkim przełyku. Przykładem innego dania nieprzyjaznego dla człowieka jest placek z mięsa factryna (ang. factryn meat pie). Cóż, wychodzi na to, że gdyby istota rasy ludzkiej przypadkowo znalazła się na Kashyyyku, umarłaby z głodu. Ale, oprócz minusów, kulinaria Wookieech miały też swoje jasne strony. Poza ostrymi potrawami, mieszkańcy Kashyyyka wiedzieli też coś o słodyczach. Przykładem deseru jest pudding z jagód wasaka (ang. wasaka-berry pudding), naturalnego owocu z planety Wookieech, który rósł w Krainie Cienia i wykorzystywano go głównie do przygotowania wyżej wymienionej potrawy oraz placka. Jeszcze mała ciekawostka: pudding ten był ulubionym daniem Chewbaccy.
Korelianie
Potrawy na tym świecie charakteryzowały się głównie ostrym smakiem, ale w przeciwieństwie do kulinariów Wookieech, nie były szkodliwe dla człowieka. Korelianie wiedzieli nawet, czym są słodycze! Przykładem może być ciasto ryshcate. Miało słodki smak oraz brązowy kolor i przyrządzano je tylko na specjalne okazje. Najbardziej znanymi składnikami była dobrej jakości koreliańskia whisky, a także orzechy vweilu.
Oczywiście, Korelianie nie specjalizowali się tylko w wypieku ciast. Za przykład może posłużyć tu endwa, smażone koreliańska potrawa. Serwowano ją z pomarańczowym sosem i… nie wiem, jak Wam, ale mi przypomina szaszłyka 😉
Często spotykanym elementem w gwiezdnowojennej kuchni było mięso z nerfa. Podawane w różnych postaciach było szczególnie popularne wśród Korelian, na dowód opowiem trochę o kiełbasce z nerfa. Posiłek ten był lubiany przez mieszkańców sektora koreliańskiego, a w szczególności Hana Solo. Tak jak większość potraw z tej planety, charakteryzowała się pikantnym smakiem.
Mieszkańcy Korelii słynęli również z najwyższej jakości trunków. Za przykład może tu służyć chociażby rezerwa Whyrena. Była to koreliańskia whisky o bursztynowym kolorze, szczególnie lubiana przez Wedge’a Antillesa. Oczywiście koreliańskich alkoholów jest dużo więcej, jak chociażby twistler, ale możnaby naprawdę długo wymieniać ich nazwy…