6 rzeczy, których nie wiecie o Gunganach

Gunganie tej rasy fanom nie trzeba przedstawiać. Długie uszy i ponad przeciętny wzrost to ich główne cechy rozpoznawcze. Jak wiadomo, fani nie darzą tej rasy szczególną sympatią – i mają ku temu swoje powody. Jeden przedstawiciel tej rasy (czytaj: Jar Jar Binks) sprawił, że Mroczne widmo stało się filmem dla dzieciaków, a wyżej wymieniony stwór został uhonorowany tytułem najbardziej znienawidzonej przez fanów postaci.

Ale nie wszyscy Gunganie byli tacy sami. Jedni mieli zielony kolor skóry, inni brązowy, byli Gunganie wysocy, ale ci niżsi też się zdarzali. Po prostu osobniki tej rasy różniły się od siebie. Jak? Tego dowiecie się w dalszej części artykułu.

6. Najlepszym przyjacielem Gunganina jest… pies?

Nie do końca, ale blisko. Kaadu (bo taką nazwę nosił zwierzak) zostało oswojone tysiące lat przed inwazją na Naboo. Służyły jako wierzchowce bojowe w Wielkiej Armii. Przedstawiciele tej wodno-lądowej rasy mieli w zwyczaju przyozdabiać tego ptaka wielkimi piórami. Gunganin i jego kaadu tworzyli nierozłączną parę, a śmierć zwierzaka była dla niego równie bolesna co utrata członka rodziny.

Kaadu

5. Religia, czyli co nieco o długu wdzięczności.

Ta wodno-lądowa rasa czciła bóstwa, którymi były głównie siły natury. Oprócz tego uważali, że życie na Naboo stworzył bóg nazywany przez nich Oma-Oma. Wierzyli również, że ten właśnie bóg żył razem z innymi bogami w pięknym podwodnym mieście zwanym Ossorus. Podobnie jak Wookie, Gunganie uznawali dług życia. Za przykład może posłużyć tu sytuacja z Epizodu I, kiedy to Jar Jar został uwolniony tylko dlatego, że miał wobec Qui-Gona dług życia.

4. Dyscyplina, dyscyplina i jeszcze raz dyscyplina.

Pobratymcy Jar Jara kładli duży nacisk na przestrzeganie prawa. Te osobniki, które nie stosowały się do zasad, zostawały wygnane z miasta. Wygnani Gunganie nie mogli powrócić a jeśli już to zrobili, ich znajomi utrudniali im życie. Takie działania ustawały dopiero, kiedy „prześladowcy” takiej osoby zapomnieli o popełnionym przez nią wykroczeniu. Przykładem takiego pechowca jest właśnie Jar Jar Binks. Z The Phantom Menace wiemy, że został wygnany z powodu swojej, delikatnie mówiąc, niezdarności, jednak, później został generałem, a następnie zasiadł w Senacie. Historia pokazała, że posadzenie mieszkańca podwodnej części Naboo na tak wysokim stanowisku to po prostu samobójstwo przecież to przez niego Palpatine szybciej doszedł do władzy.

Jar_Jar_banished

3. Jak rozpoznać Gunganina?

Jeśli pewnego razu na spacerze spotkasz postać z długim językiem i jeszcze dłuższymi uszami, oraz zdecydowanie dłuższymi kończynami, to wiedz, że spotkałeś Gunganina. Jeśli pływając w oceanie zobaczysz wysoką istotę o opływowym kształcie, czującą się w takim środowisku jak ryba w wodzie, to najprawdopodobniej tym kimś będzie mieszkaniec podwodnej części Naboo. A jak wygląda ta rasa od wewnątrz? Mają miękkie i giętkie szkielety, które pozwalają im pływać oraz płuca, które pozwalają im oddychać na lądzie, a także pod wodą. Dobrze umięśnione kończyny sprawiają, że spory wysiłek przychodzi im bez trudu, a twarda skóra na głowach umożliwia im przekopywanie się przez warstwy mułu i piasku.

2. Gunganin – pożeracz wszystkiego i wszystkich

Rasa zamieszkująca wody Naboo była, jak nietrudno się domyślić, wszystkożerna. Gunganie przeważnie jedli mięso stworzeń, które sami upolowali, ale dzięki zębom mogli też otwierać muszle mięczaków, a także skorupiaków. Z Mrocznego widma możemy wnioskować, że Gunganie nie mieli dobrych manier przy stole. No, chyba że Jar Jar jest tu niechlubnym wyjątkiem. Przy jego niezdarności to bardzo możliwe…

1. Skąd się wzięli Jar Jar i spółka?

Ewolucja Gungan odbyła się na bagniskach Naboo. Najstarszym gungańskim plemieniem było Ankura, a jego najbardziej znanym przedstawicielem był Rugor Nass, bardziej znanym jako Boss Nass. Tak jak inne osobniki z tego plemienia, wyróżniał się zieloną skórą i grubymi powiekami. Zmieniło się to dopiero wtedy, gdy Ankura zmieszali się z innym plemieniem, Otolla, które charakteryzowało się szczuplejszą budową ciała oraz wielobarwną skórą.

lisa