5 rzeczy, których nie wiecie o Carrie Fisher

Kolejną osobą uważaną przez wielu za „wielką przegraną” Gwiezdnych wojen jest Carrie Fisher, czyli księżniczka Leia Organa. Wydawało się, że przed ładną dziewczyną kariera stoi otworem. Tymczasem po 1983 roku, po premierze Powrotu Jedi, Carrie jakoś nie gościła na wielkim ekranie. Zaczęła pić i pisać książki. Owszem, Carrie występowała i występuje nadal się nadal na małym ekranie, niemiej wielokrotnie podkreślała, że nienawidzi Star Wars i to przez ten film wpadła w narkotyki. A jakich pięciu rzeczy o niej nie wiecie?

  1. Od samego początku Carrie miała szanse na bycie wielką aktorką z powodów czysto rodzinnych. Jej przyrodnich braci i siostry ciężko zliczyć, bo jej rodzice rozwodzili się i zmieniali małżonków kilkukrotnie. Skoro o rodzicach mowa, to ojcem Carrie jest Eddie Fisher muzyk i śpiewak, natomiast matką Debbie Reynolds, jedna z wielkich gwiazd kina, znana choćby z Deszczowej piosenki. Po rozwodzie Eddie związął się z inną wielką gwiazdą.Macochą trzyletniej Carrie została Elizabeth Taylor, czyli aktorka, która oszołomiła kino swoimi rolami m.in. Kleopatry czy pojawieniem się w filmie Kto się boi Wirginii Woolf i jest uważana za jedną z największych aktorek XX wieku.
  2. Carrie zawsze cięgnęło do wielkiego świata. Przyjaźni się z Meryl Streep, przyjaźniła się z Michaelem Jacksonem i była zaręczona z Danem Aykroydem (tym od Pogromców duchów). Sama o sobie powiedziała nawet: „Byłam urodzona do bycia celebrytką”.
  3. Carrie po sukcesie w Star Wars dostawała propozycje ciekawych ról. Odrzuciła między innymi propozycję zagrania w Błękitnej lagunie i rolę Sary Connor w pierwszym Terminatorze. Ciekawe dlaczego nie Terminator? Czyżby bała się, że na zawsze pozostanie bohaterką „filmów s-f dla chłopców”?
  4. Carrie pracowała po zakończeniu Star Wars z Georgem Lucasem. Wykorzystała swoje talenty pisarskie poprawiając scenariusze, brała udział m.in. w tworzeniu skryptu do Kronik młodego Indiany Jonesa, poza tym szlifowała scenariusze takich filmów jak Hook.
  5. Carrie jest także autorką kilku książek. Jedna z nich została sfilmowana. W Pocztówkach znad krawędzi Meryl Streep wciela się w postać wzorowaną na Carrie. W innej swej książce, autobiograficznej Wishfull Drinking (która nota bene ma tytuł wzorowany na żółtych napisach ze Star Wars, a na okładce widać niby-Leię z kieliszkiem) wspomina o romansie z senatorem z Connecticut. Ów zapytany o to, czy to prawda, powiedział tylko, że „było to dawno, dawno temu, w odległej galaktyce”.

A teraz wszyscy fani spodziewają się Carrie w Epizodzie VII Gwiezdnych wojen. Co z tego wyjdzie? Czekamy z niecierpliwością. Prawie pewne jest jednak to, że Carrie nie wystąpi z „precelkami” na głowie. Nienawidziła ich już w czasie kręcenia pierwszego filmu z cyklu Star Wars.