Ciuchy „Dziedzictwa”

Generalnie, ubrania w gwiezdnowojennych komiksach to temat rzeka. W każdej serii istnieje taki strój, który wbije się w naszą pamięć na lata. Śmiem twierdzić, że Dziedzictwo pod tym względem przerasta nawet Rycerzy Starej Republiki. Mamy tu wariacje Deliah, ciekawe stroje bitewne Cade’a i Rycerzy Imperialnych w czerwonych pancerzach. Z racji tego, że akcja Legacy toczy się ponad sto lat po Epizodzie VI, ubrania są tam jeszcze bardziej wymyślne. Ale nie ma sensu zanudzać Was nudnym wstępem. A więc…

Wariactwa Deliah

Nasza urocza Zeltronka zapada w pamięć dzięki strojom, które, delikatnie mówiąc, odsłaniały co nieco. Zgaduję, że jej ciuchy miały podwójne znaczenie – po pierwsze skonfundować przeciwnika, a po drugie musiały być na swój sposób wygodne. Najczęściej widzimy ją w obcisłych spodniach i równie ciasnym topie (czytaj: napierśniku, który tylko wygląda jak top). Dużo ciekawsze były jej ubrania noszone z powodu zawirowań akcji. Na przykład kiedy udawała Imperialną Misjonarkę miała na sobie typowy na tą okazję strój – czyli coś co mi baaardzo przypominało prześcieradło, z tą tylko różnicą, że bardziej przylegało do ciała, a w połączeniu z jej niebieskimi włosami i czerwoną skórą dawało to efekt nieziemski. Sama szata wyglądała bardzo ciekawie – szczególnie spodobał mi się kaptur. Niby jest elementem każdego stroju, nie jest niczym niezwykłym, a jednak dodaje uroku. Deliah popisywała się też ubraniami noszonymi na co dzień: mega obcisłymi spodniami i czymś “skromnym” na górę. Czasami posuwała się nawet do noszenia samego stanika! Oczywiście, nie licząc spodni…

deliah

Cade i Jariah

Choć kolorystycznie ich ciuchy się różniły, styl obu panów był bardzo podobny. Spodnie przylegające do ciała, napierśniki, w przypadku Cade’a od czasu do czasu sithański płaszcz, a u Jariaha czerwony materiał zwisający z pasa – i tyle. Młody Skywalker wyraźnie lubował się w ciemnych barwach, choć czasem widzimy go w napierśniku koloru wyblakłej żółci. Ciekawym dopełnieniem są czerwone szmatki przewiązane wokół nadgarstków, za to te ich wysokie buty wymiatają!

cade jariah

Rycerze Imperialni i Marasia Fel

Zakładając, że ich zbroje można uznać za ubrania, to w całym Dziedzictwie najfajniejsze ciuchy mieli właśnie oni. Właściwie, ich strój nie był jakiś nadzwyczajny – cały czerwony i zapewne twardy, ale wyglądał świetnie na każdym Rycerzu. Jedna z nich, Marasia Fel, po służbie też potrafiła się całkiem nieźle ubrać. Przede wszystkim podoba mi się dobór kolorów: niebieskawy top, beżowa chusta i brązowa płachta na nogi. Odrobinkę przypomina mi w tym stroju Jainę Solo – pewnie z powodu chusty, ale z urody też są podobne. Księżniczka była oczywiście w posiadaniu strojów na nieco ważniejsze okazje, na przykład tej długiej, białej sukni z kapturem. Po prostu cudo. Jej koleżanka, Astraal Vao, też się fajnie ubiera, tylko jak dla mnie, za dużo tam bieli…

rycerze imperialni marasiah

Darth Talon

Ta urocza Sithanka nie kłopotała się tak przyziemnymi sprawami jak kupno T-shirta albo chociaż szlafroka. Jednak, na przykładzie Darth Talon można stwierdzić, że do życia wystarczy tylko “metalowe bikini” (nie mylić z bikini Leii – to jest inne). Krótko mówiąc, Talon miała kawałek metalu zamiast stanika. W sumie, wszystko, co miała na sobie, było pewnie “kawałem metalu”, oprócz rękawiczek – na nie pewnie musiało się składać trochę materiału…

darth talon talon

Ciuchy w Dziedzictwie zawsze wydawały mi się jakoś tak bardziej nowoczesne w porównaniu z tymi w innych komiksach. Trudno powiedzieć, dlaczego. Pewnie to tylko wrażenie, ale Wielka Trójka z tej serii nosi kompletnie inne ubrania od tych, jakie mieli na sobie Luke, Han i Leia. Może to jest właśnie ta nowoczesność?

lisa