Bez filmów specjalnie dla Disney+ i inne newsy z zeszłego tygodnia

Disney+: Wielu zastanawiało się, czy na nowej platformie streamingowej będzie można obejrzeć filmy, które powstaną specjalnie dla serwisu. Otóż, tak! Ale niestety nie Star Wars. Bob Iger wyjaśnia: Nasze studio tworzy od ośmiu do dziesięciu filmów rocznie, które mają duże budżety i, miejmy nadzieję, przyniosą odpowiedni zysk. Wierzymy, że te filmy należą do wielkiego ekranu. […] Niemal wszystkie studia tworzą filmy, które kosztują co najmniej sto milionów dolarów, ale my nie chcemy ich robić i potem wrzucić na naszą platformę. Inwestujemy w seriale i pracujemy nad wysokobudżetowymi filmami, ale Gwiezdne wojny tam nie trafią.

Trudno, muszą nam wystarczyć seriale. [Wixu]

Seriale: W tym tygodniu serialowych wieści nie ma zbyt dużo. Production Weekly poinformował, że produkcja serialu o Cassianie Andorze rozpocznie się w październiku, więc trochę poczekamy na finalny efekt. Znacznie krócej dzieli nas od kolejnych odcinków Ruchu Oporu – Kaz i spółka wracają 13. stycznia, ale zajawkę możecie zobaczyć już teraz. A dla niecierpliwych – na oficjalnym kanale Disney Channel pojawiła się też nowa dostawa miniodcinków. [Lisa]

Komiksy: Na świecie premierę miał Han Solo: Imperial Cadet 3, a także Star Wars Age of Republic: Obi-Wan Kenobi.

W Polsce pojawiła się kolejna część serii DeAgostini: Mroczne czasy 1. Smaczna rzecz, bierzcie koniecznie. [Wixu]