Wśród fanów (zwłaszcza tych starszych) istnieje dziwny trend nadmiernego krytykowania Nowej Trylogii. Oprócz narzekań na ciągłego greenscreena, słabe dialogi i drewnianych aktorów, bardzo często można usłyszeć, że „to nie ma sensu”, „co za idiotyczna decyzja”, „przecież mogli o tym pomyśleć”. Jestem w stanie się z tym zgodzić, zwłaszcza w kontekście przejścia Anakina na Ciemną Stronę, o czym już kiedyś pisałem. Narzekania te najczęściej idą w parze z wychwalaniem Starej Trylogii pod niebiosa. Jednak, czy na pewno jest ona tak doskonała pod względem decyzji bohaterów, jak chce się ją pamiętać? Oto najbardziej bezsensowne działania postaci z Oryginalnej Trylogii!Zaczniemy rzecz jasna po kolei, od Nowej nadziei.
1.Ucieczka kapsuły ratunkowej z „Tantive IV”
Wszyscy pamiętamy, dlaczego droidy przetrwały. Oficer będący wówczas przy stanowisku artylerii rozkazał wstrzymać ogień, bo „nie wykryto form życia”. Serio? To ma być ten powód? Niby dlaczego? Bo Niszczyciel Gwiezdny straciłby cenne zasoby energii na parę strzałów? Nikomu nie przyszło do głowy, że mogą się tam znajdować droidy lub po prostu plany Gwiazdy Śmierci, które miały być przechwycone na powierzchni Tatooine? Mówimy o cywilizacji, w której droidy uczestniczą w każdym aspekcie życia. Tak bardzo zabolałyby Imperium te darmowe ćwiczenia strzeleckie? Pomyślcie, ile by to mogło zmienić!
2.Szkolenie Luke’a
Co to w ogóle za absurd, żeby zacząć szkolić Luke’a dopiero po tylu latach? Potrafię zrozumieć, że Kenobi chciał ukryć go wśród rodziny i pilnować przez te wszystkie lata, ale dlaczego nic więcej nie zrobił? Bo wuj Owen bał się, że Ben wciągnie bratanka w „krucjatę idealistów”? Zaraz, zaraz, to po co Kenobi w ogóle tam siedział? Skąd Vader miałby się dowiedzieć o obecności swojego syna na Tatooine, skoro zaczął się nim interesować dopiero po bitwie o Yavin? Jeśli Kenobi siedział tam dziewiętnaście lat, to na pewno nie tylko po to, żeby ochronić Luke’a przed nadmierna opalenizną. Przecież sam powiedział, że Luke jest największą nadzieją na pokonanie Imperatora i Vadera. Czemu nie pogadał o tym z Owenem? „Słuchaj, twój siostrzeniec jest w stanie rozbić Imperium, muszę go tylko wyszkolić. Jest ryzyko, że zginie, ale halo! Ważą się losy galaktyki!” Luke sam powiedział, że nienawidzi Imperium, czyli nie chodziło o to, że Larsowie mieli głęboko gdzieś to, co się dzieje w galaktyce. Przez tę opieszałość trening Skywalkera trwał najwyżej parę dni. Gratuluję przygotowania.
3.Zniszczenie Alderaana
Skąd decyzja, aby zniszczyć tę planetę? Żeby pokazać innym, że możemy? Przecież było tyle mniej ważnych planet, które znajdowały się w pobliżu Jądra! Rozwalając akurat tę robicie sobie wrogów z każdego mieszkańca, który przetrwał. W jaki sposób ma to zmniejszyć zaciąg do Rebelii? Może Tarkin zrobił to, żeby ukarać Leię? Nie wiem, zawsze wydawał mi się inteligentnym gościem. Oczywiście, mogło to mieć aspekt psychologiczny, miało być ostrzeżeniem, że za zdradę czeka śmierć niezależnie od pozycji, a wina będzie współdzielona solidarnie, ale według mnie to nadal strasznie głupia decyzja, ponieważ Alderaan był zbyt cenny! Rozumiem, że jeśli odkryłby siatkę spiskowców z Coruscant, to też by ją zniszczył razem z całą planetą?
4. Pościg za TIE
– Współrzędne sie zgadzają, tu powinien być Alderaan!
– Został zniszczony przez Imperium!
– Trzeba by połowy floty, żeby zniszczyć planetę… ej, patrzcie! Mały myśliwiec, który nie ma hipernapędu! Zapomnijmy o zniszczeniu planety z miliardami istnień i gońmy go, na pewno nie ma nigdzie żadnej stacji, w której mógłby dokować!
Czy trzeba to dodatkowo komentować?
5. Gwiazda Śmierci miała więcej mankamentów, niż tylko szyb wentylacyjny
Powiedzcie mi, kto i w jakim celu robi wysuwane mosty nad przepaścią oraz zapewnia tak tragiczny dostęp do generatorów promieni ściągających? Czy to nie powinno być jakoś zabezpieczone na wypadek konserwacji lub szybkiego dostępu? Czy przy takiej ilości zużytych surowców zabrakło tych kilkunastu metrów kwadratowych plastali na podłogę? W ogóle, przy praktyczności Imperium, kto zatwierdził zostawienie tak niewykorzystanej przestrzeni w charakterze przepaści, w której każdy może zginąć? Zdradźcie mi też, po co w bloku więziennym zakratowany szyb do śmietnika? Żeby torturować więźniów smrodem? A może żeby wrzucać tam zwłoki do utylizacji? Pomijając, że to mało higieniczne, to chyba trochę za dużo roboty ze zdejmowaniem tej kraty.
6. Bitwa o Yavin
Dlaczego Rebelia nie zaczęła absolutnie żadnej ewakuacji? Przecież wiedziano, że zbliża się Gwiazda Śmierci. Zwyczajnie nie wierzę, że jedyne statki, jakie mieli, to myśliwce. Wszyscy powierzają swoje życia oraz bezcenny dla Sojuszu sprzęt w ręce pilotów i godzą się z potencjalną śmiercią… Ewakuacja nie wchodzi w grę. Hmm, bardzo rozsądne.
A jakie Wy znaleźliście błędy logiczne w Nowej nadziei? A może czujecie się na siłach, żeby podjąć dyskusję nad sensem tych wymienionych wyżej? Podzielcie się w komentarzach!
