„Razem jesteśmy jednością / Osobno jesteśmy jednością / Podzielimy się wszystkim / Wychowamy wojowników” – czy za tymi słowami kryje się coś więcej, niż tylko przysięga małżeńska?
Od jakich książek ze świata „Gwiezdnych wojen” warto zacząć, jeśli nie miało się kontaktu z Expanded Universe? Marik spróbuje Wam podpowiedzieć kilka pozycji.
„Przeznaczenie Jedi” i „Dziedzictwo Mocy” – dwie podobne serie, na równie średnim poziomie, z tymi samymi bohaterami i wątkami. Która z nich jest lepsza?