Nasze ulubione fotki z Klasycznej Trylogii

Jedi Nadiru Radena: Od dawien dawna nie zbieram powycinanych z wszelakich gazet i pisemek zdjęć gwiezdnowojennych, ale do dziś pamiętam, które z nich wyjątkowo lubiłem – fotkę przedstawiającą pościg TIE Fighterów za „Sokołem Millennium” z Imperium kontratakuje. Świetna kolorystyka, pięknie świecące gwiazdy, a to na dodatek jedna z moich ulubionych scen z filmu, z błyskotliwym kawałkiem The Asteroid Field Johna Williamsa. Sami na nie spójrzcie, czyż nie jest piękne?

Vidar: Eksplodująca Gwiazda Śmierci. Ze względu na sentyment z dzieciństwa, w którym fascynowałem się bitwami z udziałem X-wingów i TIE Fighterów, no i przede wszystkim to pierwsze, legendarne uczucie ulgi, gdy Luke’owi się jednak udało trafić.

Cathia: To byłoby to dwóch moich najulubieńszych bohaterów. Jedno spojrzenie na Tarkina i wiemy już wszystko.

Johnny Tano: Krajobraz Tatooine z pałacem Jabby na pierwszym planie to coś co do mnie przemawia. A właściwie przemawia do mnie to co znajduje się wewnątrz tego niegdysiejszego klasztoru B’omarr. Mrok, zgraja rozmaitych gatunków, przemytnik w bryle karbonitu, jaskinia rankora, specyficzna muzyczka to właśnie klimaty za które epizod szósty jest moim ulubionym. Samo ujęcie również przypadło mi do gustu zachód dwóch słońc to coś, czego nie widzi się na każdym zdjęciu.

Darth Kamil: Moje ulubione zdjęcie z OT? Luke Skywalker na Endorze, które moja mama dostała od swojej koleżanki. Następnie przekazany mnie, jako wielbicielowi Star Wars. Wiąże się z tym też ciekawa historia. Początkowo miałem dwa zdjęcia, ale kiedy byłem małym dzidziusiem jedno z nich wpadło do nocnika i w reakcji z moczem… niestety wyblakło. Do dziś nie umiem przeboleć tej straty, ale to zdjęcie, które przetrwało jest chlubą mej kolekcji.