Trzy filmy Andy’ego Serkisa, które trzeba zobaczyć

Andy Serkis na stałe zapisał się w historii kina jako twórca i popularyzator techniki MoCap acting (motion-capture acting). Chociaż jest doświadczonym aktorem filmowym, telewizyjnym i scenicznym, to jednak właśnie role, w których powołuje do życia stwory generowane komputerowo, są tymi najciekawszymi.

Wybierając trzy najważniejsze filmy Andy’ego Serkisa można z powodzeniem pójść na totalną łatwiznę i wymienić kolejno tytuły wszystkich części trylogii Petera Jacksona pt. Władca Pierścieni. Byłby to jednak wybór zbyt oczywisty, dlatego pozwoliłam sobie na subiektywny dobór innych pozycji z jego filmografii.

King Kong (2005)

Praca na planie Władcy Pierścieni zaowocowała przyjaźnią między reżyserem Peterem Jacksonem i Serkisem, którzy spotkali  się ponownie przy realizacji filmu King Kong. Aktor wystąpił tym razem w dwóch rolach: tytułowego Konga oraz nieco komicznego kucharza Lumpy’ego z kaprawym okiem. Film wprawdzie nie wytrzymał próby czasu, ale mimo wszystko warto go poznać z uwagi na postać króla małp. Po raz kolejny Andy Serkis udowodnił, że dzięki starannemu doborowi gestów i ruchom ciała, człowiek bez problemu może poruszać się i zachowywać jak prawdziwa małpa, a mimika przechwycona dzięki technologii MoCap nada zwierzęciu ludzkiego charakteru. Obserwując perypetie King Konga na ekranie, widz odczuwa smutek i zrozumienie dla ostatniego przedstawiciela swego gatunku. Kong w wykonaniu Serkisa to zdecydowanie nie jest bezrozumna małpa przypominająca goryla, ale prawdziwy bohater tragiczny. Z doświadczeń Andy’ego zebranych przy kreowaniu Konga skorzystał kilka lat później Gareth Edwards przy tworzeniu Godzilli.

Hobbit: Niezwykła podróż (The Hobbit: An Unexpected Journey – 2012)

To film, na który czekał cały świat. Ekranizacja książki pt. Hobbit autorstwa J.R.R Tolkiena stanowi wstęp do nakręconej kilka lat wcześniej trylogii Władca Pierścieni, gdzie jednym z bohaterów jest stwór Gollum, wygenerowany dzięki technologii komputerowej. Wprawdzie gdy kręcono Drużynę Pierścienia, technika motion capture była już znana w grach komputerowych, ale MoCap wykorzystywane dziś w kinematografii bazuje właśnie na pracy Andy’ego Serkisa i całego zespołu specjalistów pracujących nad Gollumem. Sam aktor, próbując powołać postać do życia, stał się twórcą wielu rozwiązań tej technologii i specem, z którego wiedzy korzysta się w branży do dziś. Gollum, którego widzimy w Niezwykłej podróży to ukoronowanie i podsumowanie wielu lat pracy nad udoskonalaniem techniki MoCap, a przed wszystkim wzbogacania samej postaci, która dzięki mimice i ruchom ciała Andy’ego Serkisa wydaje się postacią z krwi i kości. Dodatkowo, aktor jest również reżyserem drugiego planu całej trylogii Hobbit.

Ewolucja Planety Małp (Dawn of the Planet of the Apes – 2014)

To druga część rebootu cyklu klasycznych filmów science fiction spod znaku Planety Małp. Andy Serkis również w tym filmie wciela się w naszego dalekiego kuzyna. O ile jednak postać Konga wzorowano na gorylu, o tyle Cezar jest szympansem. Na ekranie zdecydowanie widać różnicę, bo każdy z tych bohaterów zachowuje się inaczej, adekwatnie dla cech charakterystycznych dla swojego gatunku. Historia Cezara – małpy zmodyfikowanej genetycznie – zaczyna się filmem Geneza Planety Małp, ale dopiero w drugiej części cyklu aktor ma okazję naprawdę tę rolę rozwinąć i po raz kolejny tworzy bardzo wiarygodną kreację. Po epidemii, w wyniku której zdziesiątkowana ludzkość zmuszona jest walczyć o przetrwanie, Cezar stoi na czele zbuntowanego plemienia i musi stawić czoła nie tylko człowiekowi, ale i zbuntowanym pobratymcom. Obok Serkisa na ekranie zobaczymy Jasona Clarka oraz Gary’ego Oldmana. Co więcej, tym razem nie tylko Andy, ale również kilku innych aktorów wciela się w małpy,  dzięki czemu każdy z bohaterów nabiera cech indywidualnych i staje się pełnoprawną postacią. Niebawem na ekrany kin wchodzi kolejna odsłona cyklu pt. Wojna o Planetę Małp, dlatego tym bardziej warto obejrzeć ten film.