Nie ma emocji – jest spokój. Jakże łatwo zapamiętać tak proste zdanie. Jakże łatwo je zapamiętać i wyrecytować, a gdy już to zrobisz i nie jest ci do niczego potrzebne, zwyczajnie zapomnieć…
Imperialny Niszczyciel Gwiezdny „Zemsta” sunął bezgłośnie przez międzygwiezdną pustkę lodowatej próżni, oddalony od najbliższego bastionu cywilizacji o dziesiątki lat świetlnych…
Mroźna i skrajnie nieprzyjazna planeta Uluum setki lat temu opływała luksusem, przodowała w rankingach ekonomicznych Sektora Uvez i przez pewien czas mogła się poszczycić własną delegacją w Senacie Galaktycznym…
Dwie gigantyczne floty stanęły naprzeciw siebie niczym para drapieżców szykujących się do finałowej walki, której wynik mógł zadecydować o losach całej Znanej Galaktyki.