Odliczamy już ostatnie dni do środowej prapremiery i dzielimy się z Wami ostatnimi myślami, obawami i nadziejami na temat najnowszego filmu „Star Wars”.
Grudniowe premiery filmów spod znaku „Gwiezdnych wojen” są sprzeniewierzeniem tradycji? Bynajmniej! Co więcej, przynoszą i nam, i włodarzom Lucasfilmu spore zyski.
Zdarzyło się Wam ostatnimi czasy natrafić w Internecie na dziwną teorię odnośnie „Ostatniego Jedi”? Tak? Nie? Czujecie się zagubieni? Potrzebujecie wyjaśnień? Nie martwcie się – w tym artykule znajdziecie odpowiedzi!
Imperium Galaktyczne, przede wszystkim filmowe Imperium, to bezsprzecznie świat mężczyzn. Oglądając Klasyczną Trylogię nie uświadczysz w imperialnych szeregach ani jednej kobiety (istnieje ewentualność,
Stary kanon pełen jest urządzeń, stacji kosmicznych i pojazdów zdolnych do niewyobrażalnych czynów – destrukcji na masową skalę, ale też tworzenia bezkresnych zasobów – słowem: superbroni.
Gdy kilka dni temu Yako opublikował swój tekst o tym, że nie czeka na serial aktorski Star Wars, byłem szczerze zdumiony – ja czekam na niego z wielką niecierpliwością, bardziej nawet niż na nową trylogię filmów.
Nowemu „Battlefrontowi II” oberwało się jeszcze przed oficjalną premierą za sprawą budzących wątpliwość graczy mikropłatności. Prześledźmy aferę, która ostatnio przetoczyła się przez internet.
Mało która gra cieszy się wśród fanów „Star Wars” tak bezgranicznym uwielbieniem jak mająca już 14 lat pierwsza część dylogii „Knights of the Old Republic”. Jak radzi sobie w 2017 roku? Czy nadal zachwyca?
Jak wypada kampania fabularna dla pojedynczego gracza w sieciowym „Battlefrontcie II”? Czego nie oczekiwać po „singlu”, a czego się po nim spodziewać zdradza Yako.