Oczekując z niecierpliwością na Epizod VIII, Vidar przypomina zeszłoroczny film i zastanawia się nad tym, czemu w odróżnieniu od „Przebudzenia Mocy” podbił serca niemal wszystkich fanów.
Rozważaliśmy już kwestię seriali „Star Wars” w stylu tych tworzonych przez Netflixa, a teraz spekulujemy, jak mógłby wyglądać serial lub film tylko i wyłącznie dla dorosłych fanów.
James Earl Jones to bez wątpienia jeden z bardziej wyrazistych aktorów pojawiających się w amerykańskich produkcjach – oto trzy z nich, które są naszym zdaniem wyjątkowo ciekawe.
W sieci króluje nowy mikroserial „Forces of Destiny” wykonany w tradycyjnej animacji, co jest dobrym momentem, by przypomnieć najlepsze momenty poprzedniego takiego serialu, „Clone Wars”.
Ostatni raz, blisko półtora roku po premierze, a tuż przed pierwszym teaserem „Ostatniego Jedi”, pochylamy się nad Epizodem VII – jego wadami, zaletami i najbardziej dyskusyjnymi elementami.
W wyniku intensywnej kampanii reklamowej, jaką zaserwowano dochodowemu rynkowi japońskiemu przed premierą Epizodu VII, w centra dwóch najsłynniejszych metropolii Kraju Kwitnącej Wiśni wręcz
Choć w sieci znaleźć można wiele materiałów promocyjnych i niepotwierdzonych w pełni przecieków, znaczna część świata Przebudzenia Mocy nadal jest dla nas dużą
Relacji, jaka łączy Kraj Kwitnącej Wiśni i nasze ulubione uniwersum przyglądałem się już dwukrotnie. Tym razem postanowiłem zebrać kilka gwiezdnowojennych klipów prosto z
Likwidacja LucasArts oraz przejęcie pieczy nad kolejnymi grami ze świata Star Wars przez Disney Interactive Studios oraz Electronic Arts spotkało się ze skrajnymi reakcjami.