Trochę starożytnego cynizmu, czyli dodaj trochę propagandy, szczyptę przesady, odrobinę przebojowości… i możesz zwrócić uwagę ludu na pewne mało ciekawe, acz ważne sprawy.
Mocny nie znaczy z Mocą. Dobry, nie znaczy zły. I vice versa. Stąd skromna lista imperialnych pilotów, żołnierzy, oficerów i agentów, których trudno nie lubić.
Kto kogo straszy, jak się pozbyć wroga i dlaczego mamy nie być gorsi od Kubusia Puchatka. Część ostatnia felietonu o tym, czy Imperium rzeczywiście jest takie „imperialne”, na jakie wygląda…
Tym razem o kamerach pod prysznicem, „przyjacielskim” przekonywaniu do siebie i dobrobycie, jaki nam towarzyszy na każdym kroku. Część druga porównania trzech totalitaryzmów.
Co ma wspólnego Imperium Palpatine’a, orwellowskie państwo Oceanii i kraj zarządzany przez świnie…? Cóż, całkiem dużo. Część pierwsza porównania trzech totalitarnych ustrojów.
Czyli o tym, kim są satanistyczne gąsienico-smoki wawelskie, co robią w świecie Lucasa i czy zjedzą nasze dusze… Druga część cyklu „Kurioza odległej galaktyki”.
Według Ciebie świat „Gwiezdnych wojen” jest wystarczająco dziwny i zakręcony? Ten artykuł, pierwszy z cyklu, może zmienić Twój sposób myślenia na ten temat…