Rocznicowy felieton o tym, kto naprawdę rządzi „Star Wars”, co niesie kolejnych czterdzieści lat, co ma wspólnego „Star Wars” ze „Star Trekiem” i jak swoich szesnaście lat fanostwa przeżył autor tekstu, Nadiru.
„Gwiezdne wojny” miały polską premierę w 1979 roku. Większości czytających te słowa nie było nawet w planach rodziców. Jak działali wtedy fani? Co robili?
Fandom kocha, ale i nienawidzi. Czy słusznie? Dlaczego oceniamy książkę po okładce, a film, którego jeszcze nie ma, po wytwórni? Czy to ma w ogóle sens?
Jak zaoszczędzić, kupując kolejne gry, książki i komiksy gwiezdnowojenne? Co mogą zrobić fani, którzy są ubodzy jak przysłowiowy student? Radzi Marik Vao.
Tak, to dziś – trzydziesta piąta rocznica premiery „Nowej nadziei” i narodzin uniwersum „Star Wars”! To skłania do paru przemyśleń, które pięknie ubrał w słowa Yako.
O licznych gwiezdnowojennych – i nie tylko – atrakcjach Falkonu 2011, lubelskiego konwentu fantastyki, opowiada Jedi Nadiru Radena, posiłkując się zdjęciami Jade Elenne.