By godnie zakończyć Gwiezdną Sagę, dziewiątka musi zrobić masę rzeczy naraz – i nie ma szans, by tak się stało. Co w takim razie zrobić, by optymistycznie nastawić się na seans Epizodu IX?
Czy wyrwanie starego Expanded Universe wraz z korzeniami było warunkiem koniecznym dla dobra „Star Wars”? Popuśćmy wodze fantazji i zastanówmy się, jak można byłoby wykorzystać spuściznę, którą tworzono przez długie dekady.
Epizody IV-VI to świętość nad świętości. Ale czy aby na pewno? Czy sentyment do tych filmów nie przykrywa nam prawdy o tym, że są one dalekie od ideału? Na te i inne pytania odpowiedzi szuka Vidar.
Epizod III to w oczach wielu fanów godne zwieńczenie trylogii prequeli. Czy jest tak w istocie? Czy to, co dobre, zaćmiewa to, co złe? Na te i inne pytania odpowiedzi szuka Vidar.
Komizm w „Gwiezdnych wojnach” nie zawsze był używany we właściwych momentach, czasem wręcz rujnował atmosferę mroczniejszych scen. Jest jednak jeden film, który używał dowcipów w precyzyjnie dobranych dawkach.
Epizod II miał być bardziej emocjonujący i klimatyczny, lepiej zagrany i zwyczajnie ładniejszy niż „Mroczne widmo”. Co z tego broni się po latach? Czy warto dać mu drugą szansę? Na to i inne pytania odpowiedzi szuka Vidar.